niedziela, 28 kwietnia 2019

Pierwszy spacer szczeniaka

Zwykle mam do czynienia z właścicielami z bagażem złych relacji z psami już odchowanymi. Wówczas jest o wiele ciężej, nie dla Mnie 邏, ale dla właścicieli.
Tym razem mamy do czynienia ze świadomymi właścicielami i trzymiesięcznym buldożkiem francuskim Baksem (ang. Bugs).
Jednak nie myślcie, że było prosto-łatwo-i-przyjemnie (na końcu było przyjemnie).
Może nas zwieźć piękna aparycja naszego super bohatera. Dziewczyny walą drzwiami i oknami . Szalona reakcja każdego napotkanego destabilizuje psa, jaki piękniutki, ojojoj, itd. - miękka energia.


Podstawowe błędy to brak podążania za właścicielem (przewodnikiem) - chodzimy za psem żeby powąchał żeby się załatwił, wybawił itd. kto z kim jest na spacerze ?
Pies sam zabija nudę, mając swobodny dostęp do wszystkich zabawek i całego domu. Brak zasad !


Nie wszystko jest na nagraniach stąd słowo wstępu. Powiedzielibyśmy co może właściciel robić złego z 3-miesięcznym szczeniakiem. Otóż, brak zasad, nauki relaksacji, podążania skutkował - zacięciami na spacerze proszeniem aby szedł, koniecznością brania na ręce lub ignorowania właściciela, nachalnie wbiegał na inne psy, łapczywie jadł jedzenie, gryzł bez kontroli.
Co mnie spotkało Zaczęliśmy od przerobienia całego dnia po kolei co powinno się dziać w jego życiu.
Agresja z posiadania po odbiorze zabawki i moim wymuszeniu czekania na nią z nerwów próbował ugryźć mnie, potem krzesło później wyżywał się na posłaniu oczywiście korygowałem na bieżąco jego zachowanie (świat zaczął mu się WALIĆ !).
Miska z jedzeniem ta sama sytuacja, tu nawet więcej niż ze złością z agresją szczeniaczka ugryzł mnie, NIEDOBRZE trafiła kosa na kamień. Bez nerwów, co zawsze podkreślam, spokojnie z asertywną energią doprowadziłem go do stanu zrelaksowanego.
Czekał jadł gdy mu się podsunęło miskę zero rzucania się, pierwsze objawy cierpliwości i szacunku dla przewodnika, brawo !!!
Podstawa to prawidłowy spacer, który zaczyna się i kończy w domu, PAMIĘTACIE !!!

Poszło super, wydaje się że właściciele poczuli, nie robili, ale poczuli prawidłową relację z psem, co dało efekt piorunującej zmiany, w kilka minut mamy innego psa PODĄŻAJĄCEGO, WPATRZONEGO, UWAŻNEGO!

To nie fotomontaż wszystko dzieje się w przeciągu 2 godzin mojej wizyty .
Wszystkich właścicieli interesuje efekt, naciskamy guziczek i już jak w smartfonie, a pamiętajmy bez pracy, powtórek, dążeniu do celu nie ma nic w życiu i naszym i czworonoga.
Wszystko co otacza szczeniaka ma budować naszą więź ze wszystkimi w domu (stadzie).
Tu prawidłowe budowanie zaufania, więzi w czasie gdy pies jest zrelaksowany.

I efekt końcowy, wspominałem o nim na początku przyjemność!
Zmęczony pies to szczęśliwy, spełniony pies.

Była to dla mnie przyjemność, odwiedzimy Baksa za miesiąc zobaczymy co się dzieje z naszym ziółkiem.

Dziękuję za cierpliwość i proszę o czytanie ze zrozumieniem, poczuć TO możemy tylko na LIVE Z PSEM!

Praca psa na spacerze

Staram się, na moim blogu, jak najwięcej odnosić się do problemów jakie macie w relacji ze swoimi pupilami małymi, średnimi ... bardzoooo dużymi  i o nich mowa .
Spotykam się z informacją zwrotną od Was, że jednak nie wychodzi, nie możemy zapanować nad psem.
Kluczem jest pozbawienie energii psa, aby pomóc mu się wyciszyć i zrelaksować.
W ocenie sytuacji uwzględniamy, gatunek - podgatunek wilka szarego czyli udomowiony pies a w następnej kolejności rasa.
Dlaczego jest to ważne? Ponieważ jak wcześniej pisałem przewodnik zapewnia psu funkcjonowanie na wszystkich płaszczyznach a każda rasa została wyodrębniona przez człowieka w jakimś celu.
W tym przypadku mamy do czynienia ze szwajcarskim psem pasterskim, który jest wybitnym psem pociągowym. Najzdolniejsi zawodnicy potrafią uciągnąć ciężar równy pięciokrotności ich wagi.
Wykorzystując szwajcara do prac pociągowych wyzwalamy w nim pierwotny instynkt służenia poprzez pracę.
Staramy się to robić przy okazji np. spaceru. Idąc normalnie na smyczy podczepiamy pod wcześniej założone szelki pociągowe dosłownie cokolwiek co mamy pod ręką na spacerze np. kłoda, opona itd. z czasem jak pies nabierze siły możemy użyć specjalnych wózków, sań lub ... Bikejoring.

Wracając do szwajcara (Tessi) nasza praca poniżej

i nie zastąpiony rower, jednak u ras dużych ciężkich należy dostosować tempo jazdy, zwykle zalecany jest szybki kłus takim tempem w naturze poruszają się wilki a nie galop, który może być ale w miarę krótko (w zależności od kondycji psa).


Pierwsze kroki Tessi z rowerem.

Wszystkim życzę owocnej pracy i tym małym, i tym dużym .