Omówmy co się dzieje na filmiku, auto jest otwarte na przelot, skupiając się na zadaniu nie na psie najpierw przejście właścicielki z Barym aby poczuć spokojną energię i po prostu przejść, natomiast Szagi obserwuje z oddali że można że Baremu nic się nie stało jednym słowem uczy się to najprostszy sposób nauki i przede wszystkim naturalny.
Kolejny krok to przejście z własnym psem
Zwiększamy stopień trudności i zamykamy drzwi na przelot... w dalszym ciągu warunkujemy zachowanie psa smakołykami, pozytywnym skojarzeniem.
i w końcu pierwsza jazda, z czasem pies skojarzy, że jazda wiąże się z poznawaniem nowych miejsc a przede wszystkim zapachów, coś fajnego i będzie się cieszył że jedzie.
Niemożliwe stało się możliwe.
Całość zabiegu trwała ok 30 min przy aucie i wcześniej 30 min spacer odrobinę na zmęczenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz